Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

blogi

TMA 2 w okolicach Poznania

Substancja wiodąca: 
Set and setting: 
Wcześniej na specjalnej lekkiej diecie, przed zażyciem zrobiłem ceremonię oraz przygotowałem zasilające przedmioty.

Tekst pisany w wieku 41 lat, waga: 90 kg.

Zjadłem 4 duże kartoniki, które nie wiem ile zawierały, ale spróbuję się dowiedzieć.

Zażyłem o 17, o 18 zaczęło działać...

Było bardzo mocno. Działanie było tak silne, że stwierdziłem, iż mogę się tylko poddać procesowi i pozwalać się wszystkiemu dziać naturalnie i spontanicznie uczestniczyć.

Byłem pod mocnym wpływem substancji do jakiejś 24 - kiedy poczułem, że właśnie chce mi zejść z moczem - złapałem wszystko do kubka i spożyłem jeszcze raz, co spowodowało iż miałem dalszą podróż do 9 rano...

Wreszcie doznałem halucynacji

S&S: Wolna chata, większość czasu siedzieliśmy w małym (7,5m2) pokoju z zasłoniętymi firanami i ze zgaszonym światłem, podczas tripu raz wyszliśmy kupić browary

Dawka: 1,5g Benzydaminy, 225mg DXM i 2 piwa

O mnie: 16lat, 175cm, 55kg

Doświadczenie: THC, Amfetamina, Mefedron, Metedron, DXM, Alkohol, Datura, Gałka, Kodeina, Inhalanty, sporo shitu z dopalaczy

Ipomoea Violacea - pierwszy raz

Doświadczenie

Alkohol, nikotyna (oba porzucone w diabły), marihuana nie zliczę ile razy, haszysz ostatnio kilkukrotnie, raz smart shiva

Set & Setting

Enteogeny - doświadczenie Boskości

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.

25C-NBOMe -pierwsze spotkanie z substancją

Set & Setting - sylwestrowy wieczór z dziewczyną, bratem i kumplem w mieszkaniu rodziców.

Dawkowanie - 375mcg czyli 1,5 kartonika z pierwszego rzutu

Wiek - 21 lat.
Doświadczenie: alkohol, nikotyna, ketamina, metkatynon, mefedron, dxm, mj, mieszanki "ziołowe"(w tym jwh-210), fentanyl, kodeina, benzodiazepiny, troszkę szałwi wieszczej, troszkę fety, 2c-e, 2c-p, 4-aco-dmt, eter, LSA, 25D-NBOMe..- to na pewno nie wszystko.

Kava i film "Nocny Patrol"

Set & Setting: pusta kawalerka, trochę zmęczony po robocie.
Ilość: parę gram z wodą Kava Kavy.
Wiek: 34 lata, waga koło 100 kg.
Doświadczenie: marycha, amfetamina, Salvia divinorum i LSD.

18:00 CET Wyjmuję pudełko ze sproszkowanymi korzeniami z Oceanii. Wtedy to był jeszcze legal.
18:05 CET Mieszam z zimną wodą i chleję. Smakuje jak pies przemielony z budą, a raczej buda bez psa.
18:10 CET Popijam wodą z cukrem. Paskudny smak zeszedł.
18:15 CET Włączam film klimatyczny. Ładne dupencje, itp.
18:30 CET Zaczyna trochę trzepać.

Trip po haszu

natura: 

Set & Setting: kwietniowe popołudnie, odosobniona altanka nad rzeczką, nastroje w miarę wyluzowane, chęc wychilowania się po szkole i chęć przeżycia ostrej fazy (palilismy wtedy codziennie od jakichs 2 tygodni)

-Możliwie dokładne dawkowanie: spalilismy około 0,2g (3 nabicia do cieńszej strony lufki) zajebiscie mocnego Haszu na 2 osoby, z lufki

Wiek i doświadczenie - obaj po 16 lat, THC palilismy od pół roku, średnio raz w tygodniu.
Doświadczenia z innymi substancjami: ja - wziewy (benzyna - 2x w zyciu), alkohol (duzo i dosyc czesto), nikotyna (około 4-5 fajek na dzień), DXM, kofeina, mieszanki ziołowe ; Kumpel - alkohol, nikotyna

LSD - abstrakcja egzystencji

chemia: 

Ilość: 1 kartonik

Doświadczenie: alkohol, amfetamina, dxm, amanita muscaria, marihuana

Wiek: 21 Waga: 76 kg

S&S: Zawsze chciałem spróbować kwasu jednak nigdy nie trafiła się okazja, lecz moja wspaniała przyjaciółka sprezentowała mi na święta malutki, niepozorny kartonik. Byłem podekscytowany.
Zarzuciłem go o godzinie 16 i oglądaliśmy telewizje, wieczorem miała się zacząć większa impreza.

[Krwiożerczy królik] Benzydamina...

apteka: 

S&S : Dom kumpla, nazwę go "C", i drugi kumpel niech będzie "Z".

Doświadczenie : Kofeina, Tytoń, Alkohol, THC, DXM.

Dawkowanie : 3 saszetki 'Tantum Rosa'

Jest ok. godz. 18.00, wsypuje z kumplem do szklanki zawartość saszetki, i nalewam wody. Mieszamy. Gotowe !

Jezu ! Jakie to jest przecudowne, aż mało brakowało a bym puścił pawia.
Gorzej niż czysta sól, ja pierdole, więcej tego bym nie przełknął. Ale jakoś w końcu poszło. Dla tych którzy jeszcze nie próbowali, a mają zamiar radze wam : Dosypujcie sobie cukru, albo przepuśćcie to błoto przez filtr do kawy.

Po długim oczekiwaniu aż smak przestanie nas mdlić i po ubraniu się ciepło, poszliśmy odprowadzić Z. do dziewczyny, (Z. też brał ze mną). A ja z C. wracamy do domu.

Strony

Subscribe to RSS - blogi
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2025
design: Metta Media