AcoPower, ndz., 07/11/2010 - 13:35
Wiek: Ja(Michał) 18lat, kolega(Jurek) 18 lat.
Doświadczenie: MJ, Alkohol, DXM, Feta, Masa dopalaczy (mieszanki, piguły) Kleje i rozpuszczalniki(Ultramyt, Nitro Butapren), Gaz do zapalniczek, Kodeina.
Kiedy: Piątek, Sobota i Niedziela. (5 listopad, 2010 - 7 listopad, 2010)
pan_X, czw., 04/11/2010 - 16:23
Set & Setting: Środa wieczór, przechadzka po mieście, park, moje cztery ściany.
Dawkowanie: 1g Haszu, 2g Benzydaminy (Tantum Rosa). Lat 19, wzrost 178 cm, waga ok 65kg.
Pomysł ten siedział już w mojej głowie jakiś czas. Był wtorek, wieczór był przyjemny.
Siedziałem w piwnicy paląc trawę, i do głowy przyszedł mi pomysł z benzydaminą...
Jak pomyślałem tak tez zrobiłem jak było to tylko możliwe.
Środa godzina 21:00
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień,
Może będzie mym najlepszym dniem, a może nie.
Stoję sam w ciemnej piwnicy, nikt nie wie co się wydarzy. Zabrałem się za przygotowanie wszystkiego, co będzie mi potrzebne, było kilka minut po 21, pomyślałem 'powoli zaczynamy'.
T+15
winotu, czw., 04/11/2010 - 11:35
Set and setting:
na początku dom, potem las; wieczór i noc z 29 na 30 grudnia 2009; nastawienie pozytywne
Pani Jedyna, czw., 04/11/2010 - 11:11
Set and setting: dobrze, że nie było inaczej, lepiej nie umiem tego opisać. Wszystko splotło się w jedną całość podróży.
Dawka: Około 30-40 mg 2C-E (pierwszy raz)
Wiek: 23
Doświadczenie: Alkohol, papierosy, thc, „mieszanki” często;
dxm, grzyby, lsa kilka razy;
kodeina, tramadol, słaby kwas raz.
13:30-14:10:
szperajacyzolw, śr., 03/11/2010 - 13:43
Set and setting:
Moja sypialnia, pusty dom, kołderka i miłe nastawienie :)
Doświadczenie: MJ, DXM, Powój, Yopo, Amfetamina, Florist Hit(mieszanka), Kanna
Wiek: 18 lat
Masa: 60 kg
S&S: Moja sypialnia, pusty dom, kołderka i miłe nastawienie :)
Dawkowanie i substancja: 10g powoju Morning Glory + 150 mg DXM
slepy, śr., 27/10/2010 - 16:41
-S&S: Własny pokój, dobre samopoczucie, ekscytacja na myśl o całkiem nowych doznaniach psychodelicznych.
-Dawka: 450mg DXM
-Wiek/Waga/Doświadczenie: 19lat/65kg/ MJ, gałka muszkatołowa, grzybki, amanita muscaria, benzydamina, LSD,LSA, dimenhydrynat, pełno mieszanek ziołowych, funnybunny, fungezz, KOKO.
ayahuaska, wt., 26/10/2010 - 19:40
Set & Setting - własne podwórko przed domem.
Dawkowanie - 50 łysiczek lancetowatych + ~0,5g marihuany + 50 tabletek Acodinu.
Wiek i doświadczenie - 25 lat. Marihuana (7 lat), MDMA (ok 10 razy), łysiczki lancetowate (2 razy).
pan_X, pon., 25/10/2010 - 20:14
Set & Setting: Mała ciemna piwnica. Pokój w mieszkaniu na 2 pietrze. Ciemna, chlodna pazdziernikowa noc.
Substancja/ilość: 178 cm / 65 kg:
25 g Mirystycyny + 0.5 l zimnej wody.
0.5 g Mirystycyny spalone z odrobina tytoniu, sposobem przez wiadro.
Exp: To i owo.
Godzina 9:00:
Sobotni poranek. Za oknem zimno, w glowie mysl co by tu dzisiaj zrobic. . .
Leze spogladam na sufit i mowie mam! "Mirystycyna" hy hy hy.
Godzina 13:30
Siedze w autobusie, siedze niecierpliwie czekajac na przystanek. Kilka minut pozniej jestem juz przy kasie trzymajac w reku gałke muszkatolowa. Powoli wracam do domu z nadzieja w sercu, ze to bedzie to . . .
Godzina 17:00
Johny, pon., 25/10/2010 - 12:42
Doświadczenie:
Natura- Galka Muszkatołowa (wielokrotnie), MJ (regularnie), haszysz
Chemia-Amfetamina, pixy, Kodeina, Tramadol, Dopalacze(Prawie wszystkie ziola)
Wiek: 18 lat (70kg)
Ilość: 30g świeżej mielonej galki
Oczekiwania: Nadzieja na mistyczne doznanie
Obsada:
Murzyn
Mariusz
Emilia
Kolega 1
Kolega 2
I wiele innych nieznaczących osob (zbieżność imion/pseudonimow przypadkowa)
Treść:
Od Autora slów kilka:
Dlaczego pisze ten TR? Ponieważ po xx razie z Galka pierwszy raz pokazała mi ona swoje prawdziwe mistyczne oblicze. Do tej pory miałem „zwykła” faze, tj.
messerrr, pon., 25/10/2010 - 09:04
Set and setting:
klub the Egg, Londyn, sobotnia noc; nastawienie czysto imprezowe, relaks ze znajomymi po pracowitym tygodniu
No i tu zaczyna się najciekawsza część tej nocy. Niemal od razu po wejściu do klubu zaczęła działać na mnie MDMA. Faza była bardzo czysta i przyjemna. I wtedy właśnie za namową L. postanowiłem wziąć konkretną ilość K. Z torebeczką ledwo napoczętego grama udałem się w zacisze klubowej toalety. I tu nie wiem co mnie tknęło, ale w moim nosie wylądowała zdecydowanie za duża ilość proszku. Oceniając po długości i grubości obu kresek, wciągnąłem ok. 300-350mg. Wiem, że za dużo, ale dałem się ponieść myśleniu, że przecież to tylko K, znieczulacz dla koni, więc cóż takiego może się stać :) Jakież było moje zdziwienie, gdy ledwo wróciłem do znajomych, zaczęła się najbardziej niezwykła i intensywna narkotyczna przygoda mojego życia.
Strony