Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

blogi

Raport z życia poza kontrolą ;)

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Od parku w stolicy, przez jazdę pociągiem aż do cieplutkiego domu, także ciekawie
apteka: 

Część pierwsza

Słaba kodeina???

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Sam w pokoju, ciekawy nowej substancji, gram w Edgeworld na Google+
apteka: 

Już od jakiegoś czasu chciałem spróbować kodeiny i wczoraj nadarzyła się okazja. Siostry nie było w domu, więc zająłem jej pokój na noc i miałem względny spokój ;D W chacie została mama i wścibski brat.

0:20 - Rozkruszyłem 20 tabletek Antidolu i dolałem  50ml zimnej wody. Po chwili mieszania wszystko poszło na filtr i do lodówki.  Chyba nie do końca rozpuściłem kodeinę w wodzie, bo jak przelewałem na filtr, na ściankach szklanki zostały jakieś białe kawałki.

Dzień z życia poza kontrolą (BXM)

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Od pleneru w stolicy, przez jazdę pociągiem aż po tripowanie w domu :)
apteka: 

Część pierwsza

O tym, jak zostałem geniuszem...

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Nastawienie na mocne przeżycie, sam w domu.
chemia: 

 

Około 3 w nocy spożyłem 450mg DXM. Pół godziny wcześniej zjadłem także 3 ząbki czosnku i 7,2 gram lecytyny. Faza była lekka, brak OEV i lekkie CEVy. Prawdziwa faza zaczęła się dopiero później.

O 7 rano tego samego dnia wziąłem kolejne 300mg DXM, poprzedziłem to zjedzeniem 3 ząbków czosnku i 3,6 gram lecytyny. Odczekałem dwie godziny i spożyłem 40mg 2C-E. Była godzina 9 rano i to uznaje za początek tripa.

Gałka muszkatołowa - zepsuty weekend

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Dobry chumor. Nadzieja na miły odjazd, pierwszy w życiu.

Piątek

300 ug LSD - 'nuff said

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Wynajęty domek na zielonym zadupiu, nastawienie 110% pozytywne
natura: 

 

Uczestnicy – M (poznany na Ozorze), P (dziewczyna M, same story), L (kumpel P i M), E (z którym już swoje wyćpałem :D). No i ja.

 

Chwilo zostań, trwajmy - Kodeina.

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Pozytywne nastawienie, może troche ekscytacja, sam z ambientem w pokoju.
apteka: 

12:50 - Wrzucam 15 mg dxm na wzmocnienie kodeiny (tylko 15 mg ze względu na to, że wczoraj zarzuciłem 30 mg czekając aż dxm się załaduje, żeby kode wrzucić, poczułem straszny ból głowy i ogólnie bardzo złe samopoczucie, więc sobie pomyślałem, że jednak nie wrzuce tego dnia kody, bo tylko bym zmarnował, może to dlatego, że byłem po 3 piwach, nie wiem.)

13:00 - Wyszedłem na miasto się przejść, po powrocie miałem zarzucić kode.

To fathom hell or soar angelic...

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Od dłuższego czasu planowany trip z partnerem (M) i znajomymi (L, H i C, razem było nas 5 osób), L z cudownym psem - J; wynajęty domek w lesie, las, sad, łąka; nastrój ogółem pozytywny;
natura: 

T+0h  4:20AM

Nieskończoność z Metoksetaminą

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Lekki strach przed nieznanym, lekkie podekscytowanie, dobry nastrój. Miejscem doświadczenia był niewielki ciemny pokój z wyjściem na balkon.

Godzina zażycia : 22:00
 

Zawody sportowe czyli THC, Diazepam, Etanol

Substancja wiodąca: 
Rodzaj przeżycia: 
Set and setting: 
Pewnego dnia odbyławy się zawody sportowe w biegach długo dystansowych jak i krótko dystansowych. Ja brałem udział w biegu na 1500. Dobór substancji użytych dla dopalenia jest swoistym nieporozumieniem, wszystkie substancje zostały zażyte z pełną świadomośćią konsekwencji utraty siły fizycznej.
natura: 
apteka: 

Ku zdziwieniu wszystkich wcale nie planowałem zająć pierwszego miejsca w zawodach, były raczej oderwaniem od strasznej rzeczywistości przytłaczającej mnie każdego dnia. Postaram się jakoś klarownie zredagować moje przeżycia. Więc jedziemy!

8:00

Przyjeżdżam do punktu samochodem ze staraszym. Atmosfera dziwna, nikogo nie ma, no cóż.  Czas walnąć sobie 3 tabletki w kiblu.

8:30

Zaczyna się bardzo przyjemne wejśćie Relanium. Wszystko wokół staje się bardzo spokojne. Cała atmosfera nakręca się całkiem całkiem.

8:47

Strony

Subscribe to RSS - blogi
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media