PRALIN, wt., 14/07/2009 - 18:17
Wiek i masa ciała:19 lat, 78kg
Doświadczenie: Alkohol, MJ, DXM, mieszanki 'ziołowe', Benzydamina
s&s: We wtorek wieczorem po przeczytaniu kilku
TripRaportów naszła mnie ochota na spróbowanie pills'ów "Druid Fantasy" z LSA.
SubstancjaSkład Pillsów z opakownia: Ketones, Amino Acid Complex, Gelatin, Zingiber Officinale, Caffeine.
Trip raport pisany nad ranem tego samego dnia.
bandzior, ndz., 12/07/2009 - 17:27
Jako, że poniższy tekst jest niejako spowiedzią człowieka, który przeszedł wiele z amfetaminą, pozostawię go w niezmienionej formie, chociażby po to, żeby pokazać, jak zmienia się sposób myślenia/pisania po długotrwałych ciągach z tego typu stymulantami. Jeśli pojawią się takie prośby, mogę spróbować wyedytować ten tekst i zamieścić go obok oryginału.
Pozdrawiam i życzę miłej lektury.
mod.
doswiadczenie-marichuana(non stop)AMFETAMINA(duzo za duzo)MDMA,LSD ze 3razy kleje i rozp,troche zamulatorów aptecznych.pare innych specyfikow
OPIS:jakos nigdy alkohol mnie nie krecil wiec zaczalem palic marichuane-nastepnie spedzilem kwassienne wakacje(po8kl podstawowki)dopiero w szkole sredniej po raz pierwszy wzialem amfetamine
enlightened, ndz., 12/07/2009 - 11:39
Substancja: 600mg bromowodorku dekstrometorfanu w tabletkach po 15mg
Wiek, waga: 19lat, 60kg
Exp: DXM, THC, Etanol, nikotyna, kofeina
S&S: Zacisze własnego pokoju, rodzice na niższym piętrze (jak się potem dowiedziałem nie spali, wbrew moim oczekiwaniom), siostry na wakacjach, mała lampka na podłodze, (schylona maksymalnie w dół, tak, aby jak najmniej oświetlała) – jedynym źródłem mistycznego światła
t.rydzyk, pon., 06/07/2009 - 10:20
Set and setting:
12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)
Błyszczące żuki pędzą po leśnej ścieżce; ich chitynowe pokrywy skrzą się i mienią w ogniu zachodu; ich tory ruchu wiją się i aż nieprawdopodobne jak w tym bezmyślnym owadzim pędzie wymuszanym niepojętą dla człowieka owadzią żądzą, jak w tym wszystkim są w stanie nie stratować się wzajemnie (w ich żyłach płynie oleista krew pełna czarnych drobin metalu wytartego w niezliczonych trybach silnika).
gluciorro, pt., 03/07/2009 - 11:18
Set and setting:
Gorący, parny letni wieczór/noc. Wszystko, czego potrzeba do szczęścia, czyli --> ja, kwas i las!
20:15 – Intoksykacja. Jeszcze w domu, kartonik trafia tam gdzie czuje się najlepiej, a więc pod mój język. Trwają ostatnie przygotowania – zgrywanie muzyki na mp3, pakowanie prowiantu i śpiwora do plecaka.
Pół godziny później zakładam plecak i dziarsko wychodzę – humor dopisuje, co jest zapewne już pierwszym efektem zażytej substancji.
elwis, czw., 25/06/2009 - 16:36
Wiek: 20lat
Dawka: ~5mg dożylnie (roztwór alkoholowy) na 60kg masy ciała.
Doświadczenie: etanol, tytoń (fajki i tabaka), herbata, yerba, kawa, konopie, dekstrometorfan, LSD, ecstasy.
S&S: Las, w wystarczającej odległości od cywilizacji, towarzystwo w postaci zaufanego przyjaciela i jego dziewczyny (będę pisał przyjaciółka), całkiem ładna pogoda. Pierwszy raz z 2c-e i pierwszy raz dożylnie -- adrenalinka. :)
frac, wt., 16/06/2009 - 13:46
Substancja: Temazepam, 100mg (10 tabletek)
Poziom doświadczenia: głównie lekarstwa zakupione w aptece, spora tolerancja na bdz.
S&S: godzina 15, siedzimy z kumplem na ławce niedaleko parku, nastawienie pozytywne (żarty etc.)
Pewnego pogodnego dnia postanowiliśmy spróbować leku Signopam, który jest jedną z mniej znanych benzodiazepin. W ulotce jest napisane, że działa nasennie, uspokajająco oraz przeciwlękowo.
t.rydzyk, ndz., 14/06/2009 - 05:35
Set and setting:
Mieliśmy nie brać, ale bierzemy! (Ja i P.) Miły wieczorek przy piwku. Oglądaliśmy Britain's Got Talent, który wprowadził nas w bardzo wesoły klimat.
Przeprosiliśmy się za wszystkie podłe sprawy ;) Poprosiliśmy Wielki Umysł o wyrozumiałość :D
Informacja: To nie jest trip t.rydzyka, jestem jedynye osobą, zamieszczającą trip kumpla, który nie ma tu konta. Mój własny trip, mam nadzieję, wkrótce. Wstępnie umieszczone w kategorii LSD, po researchu okazuje się, że to DOC
Wrzuciliśmy 1 mg Xanaxu (Alprazolam) Slow Release. Nastrój: Bardzo miły, zrelaksowany. Lekkie podniecenie. Siedzimy w pokoju, całe piętro jest nasze, nikogo oprócz nas nie ma. Oglądamy Donnie Darko i czekamy na... boom :)
RDuke, sob., 13/06/2009 - 11:17
Doświadczenie: DXM, THC, Amfetamina
Set & Setting: Pozytywne nastawienie. Lekko zmęczony alkoholem wypitym dnia poprzedniego.
Substancja: DXM(30 tabletek acodinu) i THC (1,5 grama MJ)
Wiek: 18 lat
Waga: 69 kg
Ciepły czerwiec, pogoda zmienna jak nigdy. Wychodząc rano w otoczeniu słonecznej aury można wrócić po kilku godzinach mokry i w akompaniamencie burzowych grzmotów.
Dzień, w którym ja i 3 innych moich znajomych postanowiliśmy wybrać się po namiot był właśnie taki sam. Byliśmy nieco zmęczeni alkoholem, który osuszyliśmy dzień wcześniej, ale mimo to postanowiliśmy załatwić nieco MJ i obrócić ją w popiół a konkretnie 6g.
Lubię być ubezpieczony na wypadek gdybym źle się poczuł i dlatego zawsze noszę ze sobą jakieś substancje, które potrafią zwalić mnie z nóg na kilka godzin. Tak było i tym razem.
Ester, sob., 30/05/2009 - 15:00
Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)
Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz
Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.
S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...
Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.
Strony