wypełnia mnie euforia -1 raz z kodeiną

Zacznijmy od tego, że uwielbiam próbować ciągle czegoś nowego. Dziś padło na Kodeinę. Ogólnie skąd pomysł? Moja koleżanka podsunęła temat o lekach bez recepty. Poczytałam bardzo dużo i juz dwa dni później w mojej torebce znajadowały się 2 opakowania Thiocodinu - razem 30 tabletek. Z tego co pamiętam opakowanie  z 20 tab. kosztowało około 16 zł a to z 10 - około 8 zł. Powiem szczerzę, że nie łatwo było zdobyć Thiocodin, ponieważ od 1 Lipca wyszło zarządzenie które nie pozwala kupić leków takich jak Thiocodin, Acodin, Antidol 15 itp. na raz więcej niż jedno opakowanie chyba, że się ma receptę. Ahh wiadomo z tym to jeszcze da się rade. W mieście co ulicę jest apteka. Lecz żeby było mało sprzedają teraz te leki od 18 lat. Co prawda nie wszędzie, pewnie w takich malutich aptekach nie. No coż ja musiałam zaangażować moją koleżankę. Wkońcu się udało i wróciłam zadadowolona do domu.

Następnego dnia, wstałam. Dzień troszkę nie miło zaczęłam ale pod wieczór poszłam do sklepu kupiłam sobię Sprita i poszłam podekscytowana do domu. Przywitałam się z rodzicami i zaszyłam w pokoju. Specjalnie nic nie jadłam od południa bo czytałam, że lepiej brać na pusty żołądek to szybciej Kodeina się w chłonie .

20:32 -  Wyjęłam z 1 opakowania 10 tabletek, nalałam wcześniej kupione picie i pół szklanki ciepłej wody. Bezpośrednio przed łykaniem Thiocodinu wypiłam H2O, aby pobudzić żołądek i wątrobę. Najpierw wysypałam na rękę 5 tabsów, wzięłam je do buzi i popiłam. Stwierdziłam, że co mi tam i minute pozniej zostało mi juz tylko 2 opakowanie.

20:40 - Nic nie czuję ale w sumie nic dziwego minęło dopiero 8 minut. Tak jakoś wzięłam z następnej paczki 3 tabletki, które rozkruszylam i wsypałam do minimalnej ilości Sprita (naprawde małej ). Kurcze gorzkie. Chociaż powiem szczerze ,że po Tantum Rose dam rade wypić wszystko.

21:14 - Powoli coś się dzieję. Już nie mam tak wyraźnego obrazu lecz nie przeszkadza mi to. Laptop zaczą mnie razić mimo, że mam prawie najciemiejszy ekran jaki jest możliwy w ustawieniach. Trudno, przeżyję. Kładę się z razicielem,  zakładam słuchawki włączam jakieś nutki z playlist na yt. W innej karcie odpalam facebooka i piszę ze znajomymi.

21:40 - Matko jak mi przyjemnie, nie wiem nie umiem opisać słowem tego jakie mam teraz odczucia wiem jedno nic mi nie przerwie i nie wyprowadzi z tego stanu. Muzyki słucha się wyśmienicie ,dzwięki są wyraźne a słowa bardziej do mnie docierają. Nie mam ochoty wstać tak wygodnie się leży, czuje się jakbym powoli wtapiała się w łóżko. W głowie czuję jakby  hmm ciarki?  NIE WIEM LECZ JEST TO ZAJEBISTE UCZUCIE. CZUJĘ JAK WYPEŁNIA MNIE EUFORIA WRĘCZ SPEŁNIENIE.

Wstałam do łazienki, już w ostateczności bo tak bardzo mi się  nie chciało, przy okazji biorąc jeszcze 2 tabletki. Podchodzę do lustra w przedpokoju, patrzę ..o kurczaczki źrenice jak ziarenka. Hah Miła odmiana bo zazwyczaj są jak 5 złoty ;).

22:22 - Nadal mi przyjemnie. Nie piszę juz na fb bo skupiam się na doznaniach, czuję jak wypełnia mnie kojące ciepło a oczy mam takie zamulone. Gdy się ruszam mam wrażenię jakby ktoś włączył zwolnione tępo hah. Teraz UWAGA! Nw jak inni ale broń Boże nie zaczynajcie się drapać!! Zaczęło się od głowy! Teraz swędzi mnie w zgieciu rąk, za uszami, na ramionach, szyji - no ku*wa wszędzie ! Masakra ! Dobrze, że wczoraj zdjęłam tipsy bo bym chyba drapała się do krwi.

Zapaliła bym sobie papierosa. Wstać ? Czy nie? AHH póżniej zapalę. Może od Kodeiny rzucę papierosy?  ;) hah

22:47- Zrobiłam się troszkę senna ale nie na tyle aby iść spać. Nadal mam Chill lecz chyba minimalnie słabszy niż wcześniej.

22:58 - O nie myliłam się rozpływam się przy muzyce, zamykam oczy, daję ręcę za głowę  i wtapiam się w łóżko...

Taki milutki jest stan po Kodeinie wiem już, że nie raz jeszcze jej posmakuje. Jeszcze mi nie przeszło a już myślę czy wziąć gdy faza osłabnie nastepne 10 tabletek. O znów to przyjemne mrowienie na ciele.

23:22 - Gdy wstaję lekko mi się kręci w głowie ale nie jakoś mocno żebym się kiwała na wszystkie strony jak po alkokholu. Nadal się drapię ale nie aż tak jak wtedy. Poszłam do kuchni bo zgłodniałam zjadłam dwa ciastka i kawałek słodkiej bułki. Smarując ją masłem zauważyłam, że trzesą mi sie ręce. Wracając do pokoju znów zatrzymałam się przy swoim odbiciu. Powieki mam takie opuszczone? Jakby senny wzrok a żrenice dalej udają ziarenka ryżu. Oddech mam spokojny.

00:07 - Nie mam już takiej euforii chodź nadal mam tak lekko rozmazany obraz. Czuję, że schodzi faza bo nawet zabolała mnie już głowa.

Dobra biorę więc kolejne 15 tabletek Thiocodinu i kontynuuję ten przyjemny stan.

Wiem rówienież, że kodeinę w skłądzie posiada Antidol 15 chcę  tylko przypomnieć nie można bezpośrednio połykać go w tabletkach ! Trzeba przeprowadzić Ekstrakcje ponieważ w leku jest także paracetamol. Spożycie go w za dużej ilości  grozi śmiercią! 

Podsumowując : Bardzo przyjemne doświadczenie i uczucie jak dla mnie idealne na zrelaksowanie wieczorem. Do tego dość tani wydatek. Moim zdaniem jedyny efekt uboczny to to swędzenie no i trochę ten gorzkawy smak tabletek aczkolwiek przy bezpośrdnim połknięciu nie czuć go wogólę. Jestem pozytywnie zaskoczona tak fajnym działaniem  bo słyszałam, że nie na każdego tak działa przy pierwszym doczynieniu gdyż pewne receptory muszą się uaktywnić czy coś takiego. Krótko mówiąć ja napewno powtórze jeszcze wieczorny trip z urokami Kodeiny <3.