biała wiosna i przyszłość państwa kazachskiego
detale
raporty bed-stuy
biała wiosna i przyszłość państwa kazachskiego
podobne
Ten dzień miał być taki, jak poprzednie marca 2011r. Wstając jak zwykle o 5.30 do szkoły, pierwszą myślą było, aby przed prysznicem odpalić niezwykły proszek, zwany AM-2201. Będąc już od rana na potężnym haju, przetrwałem 8 godzin męki w szkole, paląc co przerwę niebiański syntetyk. Po powrocie do siebie, zjedzeniu porządnego obiadu, wyruszyłem do opuszczonego domu, znajdującego się niedaleko mojej stancji. W drodze zostałem zaskoczony przez wielkie majestatycznie spadające na moje miasto płatki śniegu. Będąc na ostatkach cudownych "papierosów" widok ten wywoływał we mnie ambiwalentne odczucia, z jednej strony śnieg spowodował obniżenie odczuwalnej temperatury, lecz z drugiej strony wydawało mi sie, iż piękniejszego widoku nigdy w życiu nie ujrze.
Ostatecznie udało mi się dotrzeć do celu "podróży". Całkowicie mokry i zmarznięty ulokowałem się na śmierdzącej kurzem, rozpadającej się kanapie w piwnicy owego, przerażającego domku. Szybko zabrałem się do przyrządzania AM'owej "bomby atomowej" dla mojego umysłu, czułem podniecenie ćpuna na widok mojego dzieła. W 5 buchach spaliłem zawartość "bomby" i jak zawsze już po paru sekundach zacząłem odczuwać napływająca falę euforii, a następnie całkowitego zamroczenia mózgu w połączeniu ze strasznie dziwną koncepcją świata. Wiatr przelatujący przez wybite szyby w oknach poruszył całą chatkę do życia, wszystkie drzwi zaczęły poruszać się pulsacyjnie , wszelkie lekkie przedmioty fruwały w powietrzu wraz z wspomnianymi już płatkami śniegu. Pierwszą moją reakcją na tego typu aktywność był strach i przerażenie, lecz po chwili uświadomiłem sobie, iż nie ma czego się bać, przecież to tylko lekki wiosenny wiaterek.
Błogi stan jaki udało mi sie osiągnąć, skłonił mnie do refleksji nad światem i jego przyszłością. Nie mając jakichkolwiek podstaw, stwierdziłem, że jestem jasnowidzem i wszystko co wtedy myślałem spełni się za 10 lat. Przechodząc do sedna moich proroczych rozważań, uznałem, iż to Kazachstan stanie się światową potęgą militarną i gospodarczą. Strasznie nakręcając się takimi odkryciami, zacząłem dalej wiercić temat. Kazachstan utworzy Unię Bliskiego Wschodu z wszelkimi organizacjami terrorystycznymi tam się znajdującymi, jako pierwszy zjednoczy zwaśnione ludy Kurdów i Sunnitów, wspólnymi siłami wypchną oni dręczącą ich zarazę z zachodu(Europy i Ameryki Płn.). Na terenie Unii zostanie wprowadzone jedno prawo Szariatu, rzeki spłyną krwią najbogatszych, a ich dobra przejmą rządzący. Kazachstan zacznie zachowywać się jak przedwojenne Niemcy, na czele państwa stanie psychopatyczny i przećpany dyktator, przejmując potęgę Unii. Izrael zniknie z mapy swiata, na pustyniach Arabii Saudyjskiej w specjalnych więzieniach będą przetrzymywani Żydzi i wszyscy zagrażający obecnemu rządowi. Niczym Persja w starożytności, kraje Unii z Kazachstanem na czele wezmą odwet na ledwo co wypędzonych oprawcach atakując Europę od strony cieśniny Gibraltarskiej, cieśniny Bosforu. Bomby i rakiety samonaprowadzające zostaną wysłane w stronę Ameryki, która w kryzysie stoczyła się ze szczytu na dno. Pogrążona w kłótniach Europa zostanie opanowana w ciągu miesiąca, Stany Zjednoczone podzielą los swojego sojusznika Izraela. Wszyscy zostaniemy niewolnikami, a krwawe rządy Kazachstanu doprowadzą do powrotu świata do ery paleolitu.
Wszystko to zostało opracowane w ciągu kilku chwil i spadało na mój umysł niczym łaska samego Boga. Czułem, że od dziś będę głosić moją wizję przyszlości, lecz oczywiście zmieniłem zdanie, gdy otrzeźwiałem, sama myśl o Kazachstanie przyprawiała mnie o śmiech. Podczas moich profetycznych rozmyślań byłem całkowicie odcięty od rzeczywistości, czułem niesamowite uczucie boskości w głębi. Od tego czasu paliłem AM wiele razy, lecz nigdy nie powtórzyłem czynu przewidywania przyszłości i całkowitego braku poczucia rzeczywistego świata ; )
- 15312 odsłon
Odpowiedzi
miłego
Miłej czytanki :)
...zajrzę tu za 10 lat
...zajrzę tu za 10 lat
Dobry trip
Pokazuje jak kanna są mocnymi substancjami.
London5