czule i powoli
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
czule i powoli
podobne
nazwa substancji - tramadol (tramal)
poziom doswiadczenia uzytkownika - troche tego bylo: ziolo, haszysz, tramal, benza, glupawe leki z rodziny klonow, rudoteli etc - nie lubie ich osobiscie :)
dawka, metoda zazycia - doustnie 3ml + 2,5ml + 2,5ml = 8ml (800mg)
"set & setting" - miejsce - dom, stan umyslu - czysty i gotowy :P
To nie bylo moje pierwsze zetkniecie z tramalem. bylo ich duuuzo :) hmm trudno tu mowic o nauce :) ale powiedziec mozna ze roznilo sie od wczesniejszych razow sila, natezeniem i bania byla dluzsza.
Zaczynamy.
Ten maly dzienniczek byl pisany na zywo. Wiadomo ze mysli i odczuc w tym czasie bylo o wiele wiecej ale nie bede nikogo nimi zanudzal. Wypisalem tylko niektore.
16:00 - zarzucam 3 ml tramalu razem z moja dizewczyna (ona 2,5 ml ja 3 ml)
16:04 - po dosc dlugich odwiedzinach moja milosc mnie opuszcza.
16:10 - wyprawa do sklepu...bania weszla odrazu nie wiem czemu tak szybko...moze dlatego ze na pusty zoladek :P
16:20 - rozmowa przez gg z dziewczyna staje sie coraz bardziej fantazyjna. Troche przymulilo mnie to ze jej ciulowo wchodzilo, zaburzenia rownowagi, trzesenie ciala, bol brzucha, mdlosci...
16:30 - zabralem sie do jedzenia obiadu z rodzicami...bylo wspaniale, uczucie co chwile rosnelo z kazda minuta...sa dla mnie ogromnym autorytetem.
16:46 - zarzucam jeszcze 2,5 ml
17:34 - zarzucam kolejne 2,5 ml
17:41 - odbywam rozmowe z moja mama...od dwoch dni jest na mnie cieta i nic sie nie odzywala do mnie ale postanowilem przelamac lody...gadalo sie pieknie wrecz wspaniale... czulem jak jej slowa sa nasaczone pozytywnoscia i zajebistym uczuciem kierownaym do mnie i oplataja mnie calego...
17:49 - moja dziewczyna idzie do kolezanki...czuje sie podobno fatalnie. Zobaczylem przez okno i jednak miala racje...zaburzenia rownowagi, wymioty co 10m... luzz mysle sobie ze to tylko wejscie i ze za niedlugo bedzie ok.
17:57 - dziwnie rusza sie monitor i obraz na nim...
18:00 - poszedlem do okna zobaczyc czy nie ma ziomkow...niestety nie bylo ich... mialem problemy z zamknieciem okna i wspaniale uczucie wiatru na sobie
18:04 - gadam caly czas z kumplem na gg i jak maze tekst to wydaje mi sie ze tak powoli maze... ponad 1 sec maze sie jedna literka
18:07 - minelo ponad 30 min od zarzucenia ostatniej dawki...a ponad 2 h od zarzucenia pierwszej... mam duze zawroty rownowagi ale jest to calkiem przyjemne i nie schizujace... nauczylem sie kontrolowac swoja psychika na tramalu.
18:12 - lekka trudnosc pisania na klawiatueze... wydaje mi sie ze jest oddalona w huj odemnie i ja nia steruje i wiem co ona czuje... naprawde osiagnalem postanowiony sobie cel...
18:13 - minela dopiero minuta a ja myslalem ze conajmniej 10 min...wszystko jest spokojne i bardzo wolne... muza brzmi swietnie i ja ją czuje... mozna powiedziec ze dotykam ja jak leci... ogarnia mnie jakas aura pozytywnosci i wnika w kazda rzecz, w kazdego czlowieka z ktorym gadam. Strasznie mnie nosi... mam ochote gdzies wyjsc bo jak siedze na dupie to strasznie sie trzese...
18:22 - czuje sie strasznie zmeczony... kazdy ruch sprawia mi przyjemnosc ale jednoczesnie meczy mnie 2 razy bardzej niz na trzezwo... a moze nawet bardziej... czuje sie zjebany psychicznie to moze dlatego tak to wszystko odczuwam... caly sie trzese i jest mi strasznie goraco. Pikawa bije normalnie... czuje goraco w kazdych miesniach w moim ciele
18:25 - postanowilem sprawdzic znieczulenie ciala... nie czuje bolu jak sie bije po torsie z calej sily... widze tylko czerwone slady od uderzen ale nic poza tym... nom i troszke cieplo sie zrobilo w tym miejscu, zadnego bolu.
18:34 - uczucia narastaja coraz bardziej... odczuwam potrzebe spotkania sie z dziewczyna i ziomkami. Rozmowa z rodzina sprawia mi nieludzka przyjemnosc. nigdy tak nie rozmawialem z matka jak w dniu dzisiajszym.
18:46 - muzyka odczuwalna jest niemal w calym ciele... czuje speeda. spogladajac na moje cialo zauwazylem ze caly czas ruszam lewa noga. nie czulem tego wczesniej.
18:54 - wybieram sie na pole.
Tutaj relacja na zywo sie urywa. opowiem teraz po trochu co sie dzialo tego dnia. Wyszedlem z klatki totalnie rozluzniony i na maksymalnym haju. Obok nastepnej klatki stali sasiedzi. Mowili cos do mnie jak przechodzilem a ja zareagowalem dopiero po paru sekunadch. Postanowilem sie do nich przysiasc. Rozmawialismy o malym szczeniaku :) Pamietam tylko ze bylo dziwnie. Mialem wrazenie ze wszyscy wiedza ze jestem na bani. Dodam iz ta bania zmuszala mnie do myslenie ze wszyscy i wszystko (!) jest na totalnym haju razem ze mna, jest spowolnione, spokojne i malo zwracajace na siebie uwage. Po skonczonej rozmowie udalem sie dalej w niedalekie miejsce gdzie sie umowilem z kumplem. Czekalem na niego zaledwie 6 minut a wydawalo mi sie ze czekam ponad pol godziny. W tym czasie przepelzalo wiele ludzi z dziwnymi wyrazami twarzy. Nie pamietam dokladnie ich twarzy poniewaz nie widzialem za ostro. Kiedy przyszedl ziomal mialem go ochote uscicskac. Czulem sie jak mlody szczeniak ktory nie widzial swojej rodziny od ponad tygodnia. Bylem strasznie szczesliwy. Po kilku minutach przyszli kolejni ziomkowie (jeden nawet opisywal swoje przezycia w tym serwisie :) ). Oni rowniez byli na tramalu tyle ze 2 dzien pod rzad. Zazyli lekko mniej odemnie bo tylko 3,5ml (350mg) pieknego specyfiku. Jak przyszli bylem juz prawie w pelni szczescia. Czulem ze dobrze sie rozumiemy, umiemy wyrazic swoje odczucia bez slow. Patrzac na nich wiedzialem co chca mi powiedziec i co czuja. Bylo wspaniale. Caly czas mialem wspaniale odczucia fizyczne i psychiczne porownywalne do orgazmu, a moze raczej extazy?. Dziwne jest to ze mialem tez orgazm psychiczny czego nie mialem w takim natezeniu po mniejszych dawkach. Dodam tutaj ze nie jestem zoltodziobem w przypadku tramalu. W tej chwili urywa sie film. Ktos tam jeszcze przyszedl i gadalismy. Caly czas towarzyszyla nam nieziemska gadana. Mozna bylo gadac o wszystkim, o glupich pierdolach ale to bylo dla nas wazne.
Po pewnym czasie przyszla moja dziewczyna. Woooow co to bylo za przezycie. Dodam ze ona tez byla na tramalu. Zarzucala ze mna o 16 ale skonczyla na 2,5 ml. Z tego co wiem to miala straszne wejscie. Rzygala dwa razy, czula sie okropnie. Nie wiem czemu tak sie stalo, zawsze bylo ok z nia po tym specyfiku. Jej tez towazyszyla wspaniala bania psychiczna. Czolem sie jak w niebie. Wystarczylo mi to ze bylem z nia i rozmawialem, ze patrzylem na nia jak sie usmiecha. Sfera fizyczna nie byla tak dostrzegana jak sfera psychiczna. Mialem ochote rozmawiac z nia i siedziec tak wiekami! Po pewnym czasie poszlismy wszyscy razem w jedno miejsce. Bylo juz ciemno i klimatycznie. Usiedlismy na lawce calym gronem i zaczelismy rozmawiac. Bylo wspaniale! Okolo 23 zmylismy sie wszyscy do domow. W tym miesjcu dodam iz do godziny 21 wygladalem strasznie. Mowilem powoli, czule i bardzo spokojnie. Po godzinie 21 wrocilem do nijakiej normy ale bania byla podobna. Lekko zeszlo ale zostawalo tak jak po 4ml - i tak duze natezenie.
Podsumowujac tramal jest tak bardzo zajebisty :) ze mozna by bylo brac go codziennie. Przezycia po nim nie da sie tak latwo przelac na papier. Nie da sie latwo wyrazic swoich uczuc i mysli. Polecam go kazdemu, bez wyjatku. Czy dziewczynie czy chlopakowi. Najlepszy jest na spotkania ze swoimi milosciami. Uczucia wtedy sa niewyobrazalne. Nie ma mowy o plytkich, schematycznych i szarych myslach.
Tramal rulezzzz :)
- 9012 odsłon