kodeina - pierwszy i na pewno nie ostatni raz...
detale
raporty młodychemik
kodeina - pierwszy i na pewno nie ostatni raz...
podobne
Mało tu ostatnio tych tajemniczych "pierwszych razów", które wszyscy ciągle wspominamy. Może zatem pora na mój?
Chciałbym w życiu spróbować wszystkiego, jestem ciekawym świata małym kujonkiem szykującym się na olimpiadę z chemii zatem i substancje psychoaktywne przykuły moją uwagę. Niesamowitym dla mnie jest, że można tak łatwo zmienić postrzeganie, percepcję, odkrywać nowe, zwiedzać nieznane... wrócmy może do meritum.
Już od dawna o tym myślałem, dużo czytałem i w końcu stwierdziłem - let's do it!
W aptece farmaceuci nie chcieli mi sprzedać niczego poza solpadeine, zatem znabyłem dwie paczuszki po drodze ze szkoły i udałem się do domu.
Cały sprzęt potrzebny do ekstrakcji już dawno miałem gotowy, schowany w domu. Przy ekstrakcji najadłem się bardzo dużo stresu, bo rodzice cały czas byli w domu. Cały proces przeproadziłem w szafie.
Po kilkudziesięciuminutach starań w końcu z papierowego kubeczka wyniesionego ukradkiem z żabki spoglądał na mnie niewinny, klarowny roztwór. Dużo czytałem o tym nieprzyjemnym smaku więc zaopatrzyłem się wcześniej w sok. No to... chyba do dzieła, nie...?
Płyn, który znalazł się w moich ustach wykręcił mnie całego. Skrzywiłem się, czułem jak mi spuchły na moment ślinianki, momentalnie dostałem ślinotoku... okropne. Zawsze miejcie coś słodkiego do popicia!
Spojrzałem na zegarek. 21:00. No to czekamy!
Ułożyłem się wygodnie w łóżku, wziąłem kilka zaległych kserówek z zadaniami z chemii i je rozwiązałem. Początkowo nie czułem żadnych efektów.
Po upływie 30 minut mój brzuch wypełniło kojące ciepło, jakym był w objęciach bliskiej osoby... przemiłe uczucie!
21:50 - Zaczyna się :)
Momentalnie świat zaczął wirować aby za chwilę wrócić do poprzedniego ustawienia. Ciepło ogarnęło mnie całego, przechodziło przeze mnie, było częścią mnie... Powieki były coraz cięższe... Czułem się bezpiecznie. Po całym dniu stresu w szkole, po ciężkiej pracy w domu udałem się w ręce mej nowej dziewczyny - kodeiny. Przy niej byłem sobą, byłem bezpieczny. Stres? Zmęczenie? Smutki? To nie dla mnie! Ona mnie od tego na chwilę uwolniła, pozwoliła mi się wyluzować bardziej niż moja kochanka - Marihuana.
Około 20 minut później zdecydowałem, że pora na muzykę!
Włączyłem moją ulubioną playlistę lil peep'a. To było bardzo dziwne doświadczenie. Jakbym słuchał zupełnie innej muzyki niż zawsze. Każdy z dźwięków delikatnie wkradał się do mych uszu i łaskotał mnie po mózgu wzbudzając całą. gamę przeżyć. Każdy dźwięk, każde słowo, każda sekunda piosenki była cennym i niezapomnianym doświadczeniem. Muzyka jeszcze nigdy nie była taka piękna, taka budująca, taka kojąca...
21:40
Efekty albo delikatnie osłabły albo zaczynam się do nich przyzwyczajać ale jest boooosko! Udałem się do łazienki. Chodzenie było bardzo trudną czynnością. Nogi co każdy krok krzyczały o przerwę. Spojrzałem w lustro, źrenice miałem delikatnie mniejsze niż na ogół mam.
Te efekty utrzymywały się jeszcze do około północy. Potem zrobiłem się niesamowicie senny i zaczęły swędzieć mnie nogi. Zasnąłem.
Następnego dnia obudziłem się pełen energii z jedną myślą. To dopiero początek...
- 24047 odsłon
Odpowiedzi
Wyrazy współczucia
Przesyłam wyrazy współczucia dla Twojej rodziny, bliskich oraz talentów, które zakopiesz w ziemi...
pik0pak0
co xd
Drogi MłodyChemiku
z całym szacunkiem, zadziwiają mnie efekty jakie osiągnąłeś po spożyciu 2 (słownie: dwóch) saszetek solpadeine. Farmaceta nie chciał ci sprzedać nic innego, cóż, podejrzewam, że wynika to z faktu, że w solpadeine (jednej saszetce) znajduje się 8mg fosforanu kodeiny, czyli znacząco mniej, niż w innych specyfikach zawierających tę substancję (np. thicodin). Spożywając dwie saszetki wychodzi na to, że te spektakularne efekty osiągnąłeś już po 16mg kodeiny xD Dla porównania, w jednej tabletce thiocodinu znajduje się 15mg kodeiny xD Osobiście uważam, że działania tej substancji zupełnie nie odczułeś, za to 60mg kofeiny, które spożyłeś jednocześńie mogło zrobić swoje. Plus oczywiście marihuana. Jeżeli koniecznie chcesz zażywać rekreacji z tą substancją (kodeiną), to dawka 150mg (10 tabletek thiocodinu) powinna ci w zupełności wystarczyć i uświadomić czym jest działanie kodeiny. Pozdrawiam i uważaj na siebie.
sprostowanie
dwie saszetki dają 192mg przy założeniu braku strat, nie żałuję pierwszego razu ale po zaledwie paru kolejnych zrezygnowałem, ona chyba jednak nie jest dla mnie, już od trzeciego razu (kolejne były już tylko z thiocodinem) po zażyciu szybko zaczynałem się czuć na prawdę nieprzyjemnie, jakbym miał gorączkę, a odczucie efektów pozytywnych drastycznie malało
sprostowanie
dwie saszetki dają 192mg przy założeniu braku strat, nie żałuję pierwszego razu ale po zaledwie paru kolejnych zrezygnowałem, ona chyba jednak nie jest dla mnie, już od trzeciego razu (kolejne były już tylko z thiocodinem) po zażyciu szybko zaczynałem się czuć na prawdę nieprzyjemnie, jakbym miał gorączkę, a odczucie efektów pozytywnych drastycznie malało
Histamina
To co powoduje te dolegliwości to reakcja alergiczna, ja bez antyhistamin też przy większych dawkach mam nieprzyjemne efekty.
Jak koda to tylko do bata.
Jak koda to tylko do bata. Inaczej nie ma sensu. Sprawdz sam mordo
Magistrawtemaciewariacie