piątek po szkole
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
piątek po szkole
podobne
W piatek skonczylem lekcje okolo 14. Wiedzialem, ze najprawdopodobniej
caly
wieczor
spedze sam w domu, wiec czemu by nie sprobowac czegos nowego ? Wszedlem
wiec
po drodze do apteki i za 2zl76gr stalem sie szczesliwym posiadaczem listka
Tussipectu.
Potem jeszcze tylko wizyta w cukierni, gdzie zakupilem mala butelke
pomaranczowego
Frugo (zielony sie niestety skonczyl :( Wyszedlem i zapodalem na dobry
poczatek 4
tabletki Tussi - 60mg efedryny. Nalezy dodac, ze waze ok. 80kg. Minelo
troche czasu
i po glebszych przemysleniach doszedlem do wniosku, ze zazyta dawka mogla
okazac
sie za mala. Jak ze nie lubie szprycowac sie czyms bez celu, to zarzucilem
jeszcze jedna
tabletke Tussi, zapilem Frugo i do domciu. Tu zjadlem obiad i popsykalem
troche na kompie.
Pierwsze efekty w postaci speeda odczulem okolo 15, niestety, zaczalem
straszliwie
kaszlec, mysle sobie Tussi dziala, yeah... Siedze sobie, czytam rozne
rzeczy, zabralem
sie nawet do lekcji (nie do pomyslenia do tej pory, zwlaszcza w piatek!).
A
tu chrzest
klucza w zamku i matka (farmaceutka) wchodzi do domu.Fuck! To ja zrobilem
szybki overview
mojej osoby i po stwierdzeniu braku jakichkolwiek objawow fizycznych
przywitalem sie z mamusia.
Oczywiscie dal sie we znaki kaszel, matka mowi, ze da mi cos na niego, ja
oczywiscie protestuje,
ale sie nie moglem wymigac i... zarzucilem jeszcze pol szklaneczki Tussi w
syropie...ja pierd....
Teraz jest pol do czwartej, speed sie nasilil, mam cholerne uczucie
poruszenia wewnatrz
i uczucie, jakby mi cosik biegalo po glowie :) Wyraznie zwiekszona
koncentracja, zero zmeczenia,
chec pracy (cos musze robic, wiec pisze do Neuro_Groove :). Ogolnie jak na
razie fajnie.
Kumpel podobne akcje lapal po zapodaniu 0,5 tablety `E`, ale ja poki co
nie
mam zamiaru
ekperymentowac z pania "A" i jej pochodnymi. Aha, zero akcji
narkotycznych,
mam 150%
przytomnosc umyslu i zadnego mula. Czekam ogolnie co sie jeszcze stanie,
ale
nie
zauwazam zwiekszenia intensywnosci tripa (mozna to wogole tak nazwac?).
To tyle. Ogolnie rzecz biorac efedrynka to calkiem sympatyczna rzecz,
mozna
_ostroznie_
probowac, jesli ma sie problemy z koncentracja. Osobiscie ciekaw jestem
jakie
bedzie zejscie, ale czytajac inne opisy doswiadczen, nie sadze aby bylo to
cos strasznego.
No i nie zarzucajcie od razu pol opakowania, tylko dobierzcie sobie dawke
po
kilku razach.
Mysle, ze optymalna to ok. 1mg/kg wagi ciala. Ja na pewno bede jeszcze
eksperymentowal...
(A)
- 7769 odsłon