Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

o qrva

o qrva

Wczoraj z Joruusem walnelismy po raz pierwszy kwacha. O kurwa, jakiego to mialo kopa :-))) Najpierw chacialo mi sie tanczyc, ale to po jakims czasie minelo. Pozniej mialem uczucie, jakby moje cialo rozpadalo sie na komorki, a potem na jeszcze mniejsze czesci. Nastepnie mialem wrazenie, ze znam wszystkie zagadki wszechswiata, ze wiem jak powstal swiat. Myslalem, ze jestem geniuszem, poznalem wszystkie tajemnice medycyny. I to bylo O.K. Gorzej zrobilo sie, kiedy zaczelismy wpieprzac paluszki. Kiedy je gryzlem, one zaczely zamieniac sie w trojwymiarowe figurki, ktorych nie moglem przelknac. Piwo, ktore popijalem momentalnie wysychalo w moich ustach. Na szczescie po ok. 10-15 minutach to uczucie minelo. Atmosfera w knajpie, w ktorej bylismy byla w porzadku. Przed nami wielki telebim, gdzie puszczali na caly glos muzyke (nawet nie pamietam jaka), wszystko jakby osnute mgla. Nagle uslyszalem jakies krzyki. Rozejrzalem sie co sie dzieje i zobaczylem (a przynajmniej tak mi sie wydawalo), ze ktos sie pizga. Podswiadomosc kazala mi cos robic, raz isc tam, a raz uciekac, ale bylem tak rozjebany, ze nie moglem sie ruszyc. Nie pamietam jak i kiedy z tamtad wyszlismy. Co bylo pozniej mozecie dowiedziec sie z maila Joruusa. W kazdym razie mialem niezla jazde przez ok. 6 godzin. Do teraz (15.11.98. 23:30) jeszcze leciutko czuje dzialanie tej malutkiej polowki papierka. Nastepny kwas za 2 tygodnie ;-))))

Ocena: 
chemia: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media