Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

dziwny wieczór

dziwny wieczór


nazwa substancji: Stilnox (2 tabletki) + afobam (chyba 2mg, nie pamietam

pamiec siadla) + Imovane (jendna tabsa)



No wiec juz pare razy wczesniej probowalem "slawnego" stilnoxu, ale w

dawkach 1 tabsa co godzine. dochodzilo nawet do 5 tablet dziennie ale

zadnych wyraznych efektow poza uspokojeniem i sennoscia.



No wiec wyszedlem sobie z pieskiem, znalazle w kieszeniu dwa ostatnie

Stilnoxy, a ze caly dzien pracowalem chcialem sie wyspac to mowie sobie:

zjem dwa to potem usne. No wiec zarzucilem dwie tabletusie. Piesek zakonczyl

toalete udalem sie do domu. i nagle PIZD. jak z mlota, lekkie zachwianie w

bani siadam do kompa, i czuje jakby moje biurko komputer monitor glosniki i

krzeslo, bylo na takiej karuzeli obracajacej sie do okola i jeszcze

podksakujacej w dol i w gore. klawiatura wydawala sie jak a folii, wyginala

sie na wszystkie strony, pisalem do dziewczyny nie stworzone smsy. kazda

piosenka wprawiala mnie w inny naastroj dawala inne "wizje" (nie byly to

typowe halunki). Potem zaczelem bawic sie kamera internetowa, myslalem ze

koles w monitorze to naprawde jakis moj kumpel i rozmawialem z nim.



Wszedlem na irca. Tu pamietam zaczalem lapac schizy, pomogl mi Kajot ktoremu

jestem bardzo wdzieczny. po paronasto minutowej "pogawedce" na ircu.

zarzuciem sobie jeszcze jeden afobamik i jedna tabletke imovane. to bylo

bledem. wyszedlem na dwor, spalilem fajke, zamotany chodzilem wieczorem

widzac rozne dziwne rzeczy, poszedlem do nocnego kupilem paczke fajek, w

czasie tych czynnosci wystepowalo wiele fajnych wizji ktorych nie pamietam

(chyba przez afobam, zawsze mam po nim dziure w pamieci). powrocilem do

domu, bylem baaaaardzo senny jednak caly czas odczuwalem przyjemne efekty...



mimo walki ze zmeczeniem usnalem jak dziecko na 14 godzin. sadze ze jazda

byla by przyjemniejsza bez afobamu i imovane. nastepnego dnia zadnego

"zjazdu" itp.

ponadto bylem bardzo wyspany.



stilnox jest fajny ale w dawkach przyjmowanyhc na raz, nie ma sensu dojadac

go co godzinke czy co pol, powoduje to jedynie ociezalosc

psychiczno-fizyczna.

Ocena: 
apteka: 
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media