czy tak łatwo jest skończyć...?
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
czy tak łatwo jest skończyć...?
podobne
około 40 tabletek exstasy w okresie 6 miesięcy
Zapewne każdy z nas zastanawiał się nad tym, kiedy weźmie ostatniego dropsa, wszyscy przecież mówią, że kiedyś na pewno im się to znudzi, że to nie będzie trwało wiecznie, że nie są od tego uzależnieni więc mogą w każdej chwili przerwać imprezki z cukierkami. Sęk tylko w tym, że nikt tego nie robi, nikt nie kończy, można raczej powiedzieć że exstasy "może być" dopiero początkiem!
W sumie sam brałem exstasy tylko na dyskotekach, niczym ich nie wspomagałem no może piwko do popicia i było zajebiście. Nieraz zapaliłem zioło ale ogólnie go nie lubię i nie palę. Do czego zmierzam?
Chodzi o to, że jak tylko przypomnę sobię jak zajebiście się czułem podczas tych
wszystkich nocy wśród przyjaciół, z muzyką którą uwielbiam to od razu nachodzi mnie myśl, czy nie spróbować by jeszcze trochę. I w tym problem bo exstasy to "sztuczne szczęście", potem jak już muzyka ucichnie
nadchodzi rzeczywistość, a wtedy nachodzą cię myśli że w życiu już nic nie daje ci takiej przyjemności jak drops, nudzą cię zwykłe czynności które kiedyś sprawiały ci przyjemność, życie ma dla ciebie sens tylko jak jesteś na tablecie. Coś jest w tym chyba nie tak, według mnie exstasy niszczy twój
mózg można powiedzieć niszczy psyche. Narazie nie ruszam exstasy od listopada,od
tamtej pory miałem straszne chwile, ale to minęło teraz ogólnie czuję się dobrze,ale pozostał jeden ubytek - "nudzi mi się 100 razy częściej niż wtedy, kiedy nie jadłem pigół" niewiem jak będzie w wakacje
kiedy słoneczko mocniej przygrzeje, kiedy znowu pojadę na jakąś imprezkę ze
znajomymi. Ktoś mi kiedyś powiedział, że z tego wychodzi 1 na 100, ja mam trochę inne zdanie ale czasem jak patrzę na moich znajomych nie mogących bawić się bez niczego to myślę, że może to właśnie ja jestem tym 1, i że nie warto zmarnować okazji normalnego życia.
JEŻELI NIGDY NIE BRAŁEŚ EXSTASY TO NIE BIERZ, NIE JEST TEGO WARTA !!!
- 8000 odsłon