po kostki w wodzie w pokoju statku
detale
raporty skasowanyuser1
po kostki w wodzie w pokoju statku
podobne
Powrót z Helą z Teneryfy po 8miu dniach bez kwacha musiał zakończyć się pozytywnie nim Hela pojedzie 650km do swojego domu. Wynajeliśmy na noc pokoj w hotelu i po małych zakupach oraz zakitraniu z zapasow paru kartonów 25i i 25c liczyliśmy
na odrobinę beki. Zdecydowaliśmy się ostatecznie na 25c, gdyz jest bardziej wizualny i troche mniej psychodeliczny.
0:00 zarzucamy po kartonie
Zjarani Teneryfowym słońcem jeszcze z kręćkiem w głowie po lądowaniach samolotem oczekujemy na efekty.
0:45 Hela twierdzi ze mam wpaść do niej na fajkę na balkon. Wchodzę tam, a tam wrażenie jakbym jechał windą!
Hela potwierdza odczucia. Idziemy do kibla, znowu czujemy jazdę windą, zielony pasek na kafelkach z boku kibla
urealnia jazdę windą jeżdząc od dolu do gory w nalezytym tempie jakbyśmy mijali piętra.
1:00 Czas usiąść na łóżku, pogasiliśmy światła, była godzina około 0:30. Pojawiają się CEVy w postaci zdartego
nadjaranego naskórka po opalaniu. Obserwując swoje ręce widzę jak dłoń zaczyna się starzeć i młodnieć naprzemian.
Poruszane faliście palce zdają się być kolorowe i mieć po 50cm. OEVy przybierają na sile, dłoń zaczyna przypominać
pewne źródło energii, jakbym widział jedynie wydzielane przez nią ciepło. Dodatkowo ulatują z niej fragmenty
opalonego naskórka. Kładę się na plecach i patrzę na swój brzuch, poniżej pempka zaczynają rosnąć włosy o długości
około 10cm. Żyły na brzuchu zaczynają przybierać ostry wyrazisty czarny kolor, zupełnie jakby krążyła we mnie
czarna krew.
2:00 Przyglądając się pokojowi stwierdzamy że jest ukośny, dywan oddycha bardzo wysoko, stojący stolik wydaje się
być zanurzony o 20cm w nim , leżące przedmioty mają wyraźne kształy i oddychają. Doznajemy wrażenia jakbyśmy byli
na statku. Stojąca butelka wody żywiec wygina się i tańczy w taki sposób jakby chciała uwolnić się od etykietki.
3:00 Okazuje się, że w pokoju jest woda, widać to po leżacych na podłodze klapkach, które się na niej unoszą.
Następuje rozszczepienie płaszczyzny podłogi na kilka warstw, w niektórych miejscach jest głębiej, w niektórych
płycej, jest także piana, okazuje się że siedzę w wodzie po kostki. Wyciągam z niej nogi, po czym wkładam ponownie,
czuje, że zaryłem o muł. Widzę na stopie muł, a moje palce mają po 10cm długości. Pozwalam się wkręcić, najwyższa
warstwa podłogi zaczyna wirować, po czym zanika, z pod spodu wyłazi świat psychodeliczny ukazując jedno wielkie
wysypisko śmieci + tunel. Do tunelu narazie nie wchodzę, bo Helę zrobiło słabiej.
4:00 Patrzę na ścianę, zwykła ściana, ale pojawia się całe stado liter, zoomują się tysiącem róznych wyrazów,
których nie mogę odczytać ani zrozumieć. Wszystko przekształca się w psychodeliczne czarne cienie układając
najróżniejsze wzorki. Po jakimś czasie wpadam w tunel i po chwili widzę najróżniejsze krajobrazy, zdarzenia z
Teneryfy. Następnie trochę psychodeli.
4:30 Zaczyna robić się trochę płytko , pomimo otwartej czakry psychodelik odpuszcza. Decyduje się dorzucić karton,
choć wiem, że mogę liczyć na dwie godzinki przedłużki. Wchodzi bardzo szybko, bo już po chwili Hela zaczyna mieć
wielkie oczy, jeden ząb i wygląda jak Alien. Po chwili stabilizacji, Hela ma twarz w mazi a między moimi palcami
widzę czarną maź ponownie. Zaczynam odczuwać znów idealny spokój a świat psychodeliczny wypływa niemal na każdym
kroku na czym tylko opuszcze wzrok. Unikam głebszego zejścia. Chcę dotrzymać Heli towarzystwa. Nie spodziewalem sie
tego, bo 25c wydawalo mi sie, ze jest zbyt mizerny, jednak tym razem mnie nie zawiódł.
To w zasadzie moj pierwszy ciekawszy trip wiec prosze o wyrozumiałość.
- 6903 odsłony