zachcianki podnieconej leny

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy. Około 24 zażyłem jeszcze 15 sztuk i postanowiłem zadzwonić do agencjii towarzyskiej . Godzina pierwsza w nocy dzwonek do drzwi . Mimo że panienka która przyjechała nie była taka jakią sobe wymażyłem płacę alfonsowi kase i od razu zabieram sie za konsumowanie Leny - tak miała na imie . Cały czas mam kłopoty ze wzwodem ale dotykanie dziewczyny i sam jej widok sprawia mi wielką przyjemność . Mija zapłacona godzinka ale ja nie zdążyłem skończyć więć umawiam się że ona zostanie jeszcze drugą godzinę a ja zażywam rersztzę moich Tussipectów . Gdy dalej z sexem nie wychodzi mi za bardzo postanawiam że to ja będe robił przyjemność jej , a więc ja zaczynam spełniać zachcianki bądż co bądż podnieconej Leny . Czuję że trace kontrole nad sobą , robie rzeczy których na trzeżwo nie zrobił bym z obcą a w dodatku pracowniczką agencjii. Gdy mija kolejna godzina Lena postanawia zostać ze mną do rana za darmo -- i tak nie ma już kasy .przeżyłem wspaniałą noc w czasie której do samego rana zabawiałem się . Największym problemem było dla mnie odwiezienie o godzinie 10 rano dziewczyny do agencjii ponieważ miałem dość sporego kaca. Nie polecam brania takich ilości efedryny ale musiałem się podzielić tymi przeżyciami .