motorola mobile drops
detale
raporty unknown
- Jak zostać G-łupawym B-ambrem L-unatycznym (krótki poradnik)
- Zoologiczno spirytualny trip na benzydaminie
- Do czego służy otwieracz???
- Podróż barką
- DXM - moja miłość skończyła się tragedią.
- To chyba Bóg...
- DOI - SROI (Pyndolowe Stany Po Umyciu Pach)
- Tramal wciąga.. 500mg
- Jak się nie nudzić, czyli DXMowe wagary.
- Tramadol test trip
motorola mobile drops
podobne
Kolka bralem wczesniej 2 razy w ciagu 2 lat, nie mialem wtedy specjalnych
efektow, za drugim razem podzialalo moze z 2 godziny i przesiedzialem
caly trip na fotelu sluchajac psy-trance i minimal techno - nic
specjalnego.
Ladunek: 1 x motorola
Zamierzalem juz od dluzszego czasu wziasc sobie tego tabsa, juz od pol
roku bo kupilem ja po andrzejkach zeszlego roku[2002]. Nie bylo albo
nie moglem znalezc okazji na zjedzenie, a w domu nie chcialem bo
rodzice ciagle siedza. Wreszcie nadazyla sie okazja, w gruncie rzeczy
wszystkm ladnie sie skladalo, z rodzicami pojechalem do wawy na dni
otwarte wat'u , na manife i odwiedzic kumpla z liceum ktory juz siedzi
tam i sie uczy ;). W czasie manify rozrzucane byly ulotki ze jest
imprezka pomanifestacyjna - dnb, experimental techno,
czyli zapowiadaly sie same cukiereczki.
...19:30 wyszlismy z miejsca pobytu
Po dotarciu nie zauwazylem zeby byla jakas impreza, obecni tam ktorzy
juz czekali od 18 mowili ze cos tam, ze ma byc sprzet i sie spoznia. W
ogole to nie wiadomo bylo o co chodzi konkretknie. Siedlismy i
czekalismy na muzyke. W miedzy czasie przyszla reszta ludzi z ktorymi
sie umowilismy........ No i chyba o wpol do 21 przyjechal sprzet z
dejotem. Cos tam nie chcialo dzialac ale o 21 juz polecialy pierwsze
dzwieki, i w tym momencie zazylem pixa. Jakos nie przekadza mi ten
kwasno-gorzki smak wiec go sobie wycmoktalem ;] i odrazu mialem takie
podjaranie ze "o zaraz mi wejdzie, jak fajnie :)"[ zawsze tak mialem
jak lykalem x'y]. Podrygiwalem sobie w takt rastafamanskich rytmow,
mialem placebo - lubie sobie wkrecac. Ale po 40 min znudzilo mi sie te
wkrecanie, pytalem sie S. czy to tak moze tak dlugo wchodzic, a on
odpowiedzial ze jak jest zimno [ a cholernie bylo ] to moze slabo dzialac :\, troche
posmutnialem, ale juz po 10 min czulem mrowienie w glowie i na
plecach, nogi mi lataly/skakaly. Oho wchodzi. Zauwazylem ze zaczolem gadac trohe szybciej :),
czulem jak mi cieplo w glowe, co jakis czas mialem przyjemne i blogie
ataki mrowienia po glowie i na ciele co jest podobno efektem amfy,
wczesniej sprawdzalem go z pania H. testem Marquisa i bylo zielone i
czarne, to to czarne to mdma a zielone myslalem ze amfa wiec sobie
wkrecalem ze amfe z mdma jem a dzisiaj sie dowiedzialem ze zielone to
2cb i trohe szkoda bo bym sie nastawil ze beda jakies halunki [ a o
tym pozniej, moze wlasnie pozniej odczulem efekty 2cb, a nie
wiedzialem wtedy ze to moglo byc to no bo jak ;), dopiero dzisiaj sie
zorientowalem ze to moglo byc efekty 2cb]. Po 20 min juz hyba weszlo na
maxa. Czulem sie jak fyr fyr fyr... bardzo milo, nic nie przeszkadzalo
bylo po prostu cudownie. Probowalem roznych napojow, kola jednak
najbardziej mi smakowala, pozniej pan F. i pan H. wyjeli czekolady - o
jaaaaaaaa czekoladaaaa... nigdy wczesniej mi tak nie smakowala jak wtedy
takie mmmmmmm, smak jak czekolada ale pod wplywem xtc to byl boski
smak. Jak to slyszalem ze sie nie ma zadnych oporow
niesmialosci, u mnie jednak sie to w duzej mierze nie zmienilo,
widzialem jak paru typkow tanczylo capoiere i ja mialem ochote wyjsc ale
sie troche wstydzilem ze moze mi cos nie wyjdzie [w sumie to dawno to
trenowalem :]. A wogole to myslalem zeby wyjsc do miejsca gdzie mielismy
spac posluchac dnb czy acidow, ale ty tez bylo fajnie i myslalem ze moze bede zalowal
tego jak wyjde, wiec zostalem. S. mowil ze oczy mam wylupiaste troche, ale np. wogole nie
mialem rozszerzonych zrenic, moze troche. Po 1,5 do 2 godzin efekty ustepowaly,
zostalo mi tylko naspidowanie. Imprezka sie skonczyla o 2 i wtedy
wlasnie poszlismy, ekipka rozlaczyla sie na 2 grupy, jedna poszla sie
dalej bawic, a my w 5 osob do akademika spac. Wypilem troche lykow
mate i polozylem sie. Niby nie chcialo misie spac ale jak zamykalem
oczy to wydawalo mi sie ze spie, jak mialem otwarte to czulem sie
przebudzony. Zreszta byle dzwiek mnie przebudzal. Bardzo duzo sie
wydazylo w ciagu nocy jesli chodzi o sny, byly bardzo wyraziste i
rzeczywiste - jakby drugi swiat, bardzo rzadko mi sie takie trafiaja.
Co jakis czas sie budzilem jak juz wspomialem ze byle co mnie budzilo,
a odstepy w jakich sie budzilem stosunkowo krotkie w porownaniu do
tego ile sie w mojej glowie dzialo w tym czasie "snu". Moze to byly
normalne sny ze zmeczenia, a moze z 2cb a moze z tego i z tego.
Pamrampam byly dosyc specyficzne.
Obudzilem sie rzezki, chociaz malo spalem albo nie spalem (-_o) ;] .
W porze popoludniwej udalo mi sie zasnac na 3h. Dzisiaj zaskoczyl
mnie budzik, ale po krotkim czasie juz czulem sie przebudzony i
szczesliwy.
Osobiscie teraz zaluje trohe ze nie bylo dnb - na pewno bym sobie poszalal
trohe ;), te rastafamanskie rytmy byly trohe za wolne, ale za to fajnie
sie ich sluchalo. A i jeszcze jedno - szkoda ze sie nie nastawilem na
2cb psychicznie, pewnie by bylo lepiej.
Wtedy tez bylo wyjebiscie tylko teraz tak troche ze nie wyluskalem wszystkiego z tabsy co moglem.
- 7684 odsłony