Znowu widzę pułkownika B. — olbrzymia kupa płynnych świń wylała mu się z lewego oka, które zniekształciło się przy tym w sposób potworny. Scena teatralna — na niej potwory sztuczne. Ohydny świnio ryj w zielonej konfederatce z piórkiem. (Witkacy, Peyotl)
Kanał RSS neurogroove

blogi

Wieczorny Relaksik

S&S: Miły sobotni zimowy wieczorek, dom, dobry humor, chęć wyleczenia kataru ;]

Dawka: Pseudoefedryna w leku Sudafed (na katar) 1 tabletka 60mg tej substancji, zażycie 7 tabletek czyli 420mg

Exp: MJ, %, nikotyna, dxm, pseudoefedryna, n2o

Pseudoefedrynę postanowiłem zażyć dlatego, że niczego ciekawego z neta się o niej nie dowiedziałem, tak więc trzeba spróbować czegoś nowego. O godzinie chyba 20 połknąłem 7 tabletek i czekałem na jakieś efekty (jednak z tego co się dowiedziałem o niej to nie liczyłem na ostrą fazę, a nawet na jakąkolwiek fazę)

Czy sie stoi, czy sie leży to PRZYJEMNOŚĆ sie należy

Substancja wiodąca: 

Wiek: 24

Doświadczenie:

Substancja: MDEA

Drogi Neurogroove!

Dawno już tu nie zawitałem z swoim TRem, a że namawiał mnie pewien pan ze szczerbatą mordą i podbitym okiem, a nadarzyła się okazja by podzielić si z wami doświadczeniami więc jestem i piszę :)

Warto się podzielić gdyż mowa tu nie o MDMA jak mniemałem swego czasu lecz o jej pokrewnej postaci, trochę lżejszej substancji EVĄ też zwaną.

W ową panią zaopatrzyłem się już jakiś czas temu, oczywiście miała to być ta najprawdziwsza z prawdziwych esktaza. 170/g, cena całkiem znośna.

Ale przejdźmy do konkretów czyli pewnego sobotniego wieczora mającego się odbyć pod auspicjami dubstepowych i dark d'n'basowych DJów.

Moja pierwsza salvia

Autor: dawidzio; 04.02.2008

W 20 sekund do prawdziwego świata... / by Mr.Blond

Autor: Mr.Blond

Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)

Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii

Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa

Dziki lot przez bramy rzeczywistośći i pocięty film / by electrofreak

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

Sam w domu, szałwia czeka od dłuższego czasu, stwierdziłem, że pora zapalić - tylko nie wiedziałem czy w lesie, czy w pokoju, ale decyzja własnego mieszkanka była zdecydowanie dobra...

Zimowy klubbing z 4-mmc w roli głównej

natura: 

Set & Setting: Klub z muzyka elektroniczna (dubstep, breakbeat, dnb i takie tam), nastrój piątkowy :) głownie stawiałem na dobrą zabawę do samego rana

Możliwie dokładne dawkowanie: 65kg, Mefedron sniff ~600mg (100mg krysztalow ~ ok.30min ~250 puder ~ ok.1,5h ~ 250 puder) , MJ 1g (0,5g i drugie po ~20min [gibony]) , Alkohol: piwko x2, wódka 4 kolejki (ciężko opisać, akurat na alkohol najmniej poświęciłem uwagi), nieznana legalna kapsułka.

Wiek i doświadczenie: 19. MJ, Mef, Metylon, Gałka, Grzyby, Różne kółka, LSA, Metkat, Mieszanki ziołowe.

21:00 ustawka pod klubem (moim ulubionym)

nocna wizja ;o

S&S: zima, ponury wieczór jakoś koło 20, faza na przeżycie czegoś fajnegoo. Było to drugie zażycie dXm (po pierwszym tak średnio odczuwałem faze)

Dawka: 450mg (30 tabletek)

Wiek: 17

Exp: Alko, Nikotyna, MJ, DXM, N2O, pseudoefedryna

Godzina 20, sam w domu no to można zaczynać. Tabletki połykane oczywiście w odstępach czasowych.

21.05 poczucie lekkiego dyskomfortu, problemy z koordynacją ruchu, siadam na kompa, zaczynam coś robić żeby sie nie nudzić.

21.30 wooow chyba wchodzi, czuje że nie moge się wyprostować (ale chyba stałem prosto), pomyślałem że sie położe na łóżko i odpłyne, no to hops do łóżka i czekam. Leże, Leże, jestem luuuźny, baardzo luuźny, jakbym wtapiał się w to łóżko

Pierwszy lot, bardziej ślizg

Autor: kamiru, 7.05.2007

Set & settings: Ciemna sypialnia, cisza, opiekun

Substancja: ok. 0.16g ekstaktu X10 z bonga. Jeden megahit.

Doświadczenie: Pierwsza przygoda, wcześniej MJ

Kładę się na łóżku i zamykam oczy. Przez dwie sekundy nic się nie dzieje.

Pani Salvia

Autor: Wronek, 28.03.2007

Substancja: Salvia Divinorum - susz, ciężko określić ile wypaliłem. Tak na oko około 2g

Doświadczenie: Ogólnie to małe, poza thc(kto by to liczył) i dxm (3 razy), czyli praktycznie żadne

Set & Settings: Dziś, parę minut przed godziną 20 - działka kumpla, cisza i spokój. Nastawienie: pozytywne lecz lekko zawiedzione porannym testem (5 lufek czy coś takiego). Paliliśmy z drewnianej fajki, ponieważ nie chciało sie nam robić fajki wodnej,

<Shuudan> DXM - Jako niesamowity lot w kosmos.

Substancja wiodąca: 
Set and setting: 
Jakiś tam poniedziałek. Wieczór. Godzina 20:50. Spokój domowego ogniska, rodzina w pobliżu. Chęć przeżycia OOBE.

Set & Setting: Jakiś tam poniedziałek. Wieczór. Godzina 20:50. Spokój domowego ogniska, rodzina w pobliżu. Chęć przeżycia OOBE.

Dawka 675 mg / 12mg/kg Waże 56 kg. Doustnie. Postać: Tabletki. Co 8 min 4 tabletki.

Lat: 19
Doświadczenie: Mj Feta DXM Haszysz Efedryna.
Po raz szósty brałam DXM.

Już po 40 minutach od pobrania pierwszej dawki zaczęłam czuć dziwne piszczenie w uszach. Warto wspomnieć że brałam 45 tabletek więc po 7 dawce już coś zaczęło się ze mną dziać. Była to godzina 21:32 - wg. zapisków z wieczora. Wcześniej jak zwykle przygotowałam słuchawki i Mp4 (niezbędny przybór do DXM). O godzinie 22:06 skończyłam dawkowanie
położyłam się wygodnie na łóżku i czekałam.

Strony

Subscribe to RSS - blogi
Zawartość serwisu NeuroGroove jest dostępna na licencji CC BY-SA 4.0. Więcej informacji: Hyperreal:Prawa_autorskie
© hyperreal.info 1996-2024
design: Metta Media