feliz49, czw., 30/12/2010 - 10:38
Set & Setting: pusta kawalerka, trochę zmęczony po robocie.
Ilość: parę gram z wodą Kava Kavy.
Wiek: 34 lata, waga koło 100 kg.
Doświadczenie: marycha, amfetamina, Salvia divinorum i LSD.
18:00 CET Wyjmuję pudełko ze sproszkowanymi korzeniami z Oceanii. Wtedy to był jeszcze legal.
18:05 CET Mieszam z zimną wodą i chleję. Smakuje jak pies przemielony z budą, a raczej buda bez psa.
18:10 CET Popijam wodą z cukrem. Paskudny smak zeszedł.
18:15 CET Włączam film klimatyczny. Ładne dupencje, itp.
18:30 CET Zaczyna trochę trzepać.